Leśniczy uratował bielika

You are currently viewing Leśniczy uratował bielika
Leśniczy Piotr Buczkowski (Nadleśnictwo Tuczno) uratował bielika. W środę 13 lipca na terenie leśnictwa Dzikowo został znaleziony bielik, który nie mógł latać. Po szybkiej interwencji leśniczego bielik został złapany i przewieziony do weterynarza.

W środę po południu do leśniczego zadzwonił kierowca, który zauważył dużego ptaka na poboczu. Piotr Buczkowski natychmiast udał się na miejsce zdarzenia. Po oględzinach okazało się, że jest to bielik, który z niewyjaśnionych powodów nie może latać. Na miejsce przybyli również leśniczy leśnictwa Krukowo Krzysztof Broniewski oraz Karolina Sasińska - pracownica Nadleśnictwa Płytnica. Wspólnymi siłami schwytali bielika. Leśniczy P. Buczkowski przewiózł rannego ptaka do gabinetu weterynaryjnego Romana Lizonia. Bielik przeszedł szereg badań i otrzymał niezbędną pomoc weterynaryjną. Prześwietlenia skrzydeł nie wykazały złamań. Stwierdzono tylko drobne potłuczenia i mały uraz jednego z kręgów kręgosłupa. Obecnie ptak przebywa w Dzikiej Zagrodzie w Jabłonowie pod opieką Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego i pod czujnym okiem weterynarza dochodzi do siebie. Gdy tylko odzyska pełnię sił, zostanie wypuszczony na wolność. 
Bielik to największy krajowy ptak drapieżny. Rozpiętość jego skrzydeł sięga nawet 240 cm, a długość ciała wnosi 80-90 cm. Bieliki budują jedne z największych gniazd spośród wszystkich ptaków – ich wysokość może dochodzić do 2 m i osiągnąć ciężar nawet 1 tony. Bielik jest gatunkiem chronionym. Dzięki ochronie strefowej miejsc rozrodu jego liczebność w Polsce systematycznie wzrasta.
Piotr Iwanicki, Nadleśnictwo Tuczno

Fot. K Broniewski. Leśniczy Piotr Buczkowski ze schwytanym bielikiem.
Fot. K. Broniewski. Leśniczy Piotr Buczkowski z bielikiem w gabinecie weterynaryjnym.