Podczas sesji Rady Gminy Wałcz, która odbyła się 23 sierpnia, radni zdecydowali m.in. o wsparciu przez Gminę ZOL „Leśna Ustroń” w Tucznie oraz 107. Szpitala Wojskowego w Wałczu.
Sesję Rady Gminy Wałcz poprzedziło spotkanie radnych z komendantem 107 Szpitala Wojskowego w Wałczu ppłk. Michałem Wawreszukiem. Komendant chciał przede wszystkim przybliżyć radnym, na co zostaną wykorzystane pieniądze, które ewentualnie przekaże gmina.
– Część środków, to jest około 26 tysięcy złotych, przeznaczona będzie na zakup specjalistycznego sprzętu okulistycznego – tłumaczył komendant. – Urządzenie pozwoli poszerzyć naszą ofertę. Pozostała kwota, czyli około 16 tysięcy, przeznaczona będzie na remont poradni laryngologicznej.
Radni wykorzystali obecność komendanta, aby dowiedzieć się o sytuacji w szpitalu i rozwiać narosłe od jakiegoś czasu plotki. Ppłk Wawreszuk tłumaczył, że obecnie szpital odzyskuje pełną sprawność po okresie pandemii. Wcześniej decyzją wojewody musiał wydzielić 76 łóżek dla chorych na Covid-19. Odbyło się to kosztem niektórych oddziałów i spowodowało przesunięcie wielu zabiegów. Obecnie szpital nadrabia zaległości. Komendant przyznał, że są problemy z lekarzami i zapewnił, że stara się ich pozyskać.
Podczas sesji radni przyjęli sprawozdanie z działalności Gminnej Biblioteki Publicznej. Zajęli się też tematem, który niedawno analizowali ich koledzy z Rady Miasta. W porządku obrad znalazł się bowiem projekt uchwały, pozwalający na dopłatę do wywozu śmieci z budżetu gminy. Chodzi o to, aby różnicę pomiędzy tym, co uda się zebrać od mieszkańców, a fakturą, którą wystawi firma wywozowa, można było pokryć gminnej kasy. Inaczej niż w mieście, radni Rady Gminy zdecydowali większością głosów, że różnica zostanie pokryta z budżetu.
Radni podjęli również uchwały o wsparciu ZOL „Leśna ustroń” w Tucznie oraz 107. Szpitala Wojskowego. Przyjęli też uchwałę o dofinansowaniu remontu drogi łączącej Lipie i Toporzyk z krajową „dziesiątki”. Inwestycję tę prowadził powiat i Starostwo zwróciło się z prośbą o współfinansowanie przez gminę.
Radni mieli do wójta kilka pytań, dotyczących jego działalności w okresie międzysesyjnym. Jedno z nich dotyczyło komputerów z programu dla rodzin popegeerowskich. Zauważyli, że inne samorządy – np. Mirosławiec – rozpoczynają już rozdawanie laptopów. A co z gminą?
– Przetarg został rozstrzygnięty – tłumaczył wójt Jan Matuszewski. – Mowa bodaj o 513 komputerach. Miałoby to kosztować około 1,3 mln. złotych. Niestety, firma, która wygrała przetarg, nie złożyła stosownych dokumentów. Przesłaliśmy więc pismo do kolejnego oferenta, a teraz czekamy na jego decyzję i odpowiedź. Może się jednak okazać, że całą procedurę przetargową trzeba będzie ponawiać. Na koniec pojawił się temat pałacu w Kłębowcu. Wójt zapewnił, że jesienią wystąpi o środki na zagospodarowanie ruin i terenu wokół pałacu. far