Co dalej ze szpitalem?

You are currently viewing Co dalej ze szpitalem?
Ze 107 Szpitala Wojskowego w Wałczu docierają niepokojące wieści. Mówi się o zamykaniu oddziałów i konflikcie dyrekcji z lekarzami. Odrobinę światła na ten temat rzucił przewodniczący Rady Społecznej Szpitala poseł Czesław Hoc. 

Od kilku tygodni w przestrzeni publicznej krąży informacja o problemach na Oddziale Neurologii 107 SzW, którego działanie zostało zawieszone z powodu braku lekarzy. Część z nich – konkretnie trzech - odeszło do innych placówek. Ponieważ komendant szpitala płk Michał Wawreszuk przebywa na zwolnieniu lekarskim, więc kilku informacji na temat aktualnej sytuacji w wałeckiej placówce udzielił przewodniczący Rady Społecznej Szpitala poseł Czesław Hoc. 
Według Cz. Hoca bezpośrednio po tym, jak dowiedział się, że sytuacja w szpitalu jest poważna, już 31 grudnia pojawił się w Wałczu, aby porozmawiać z załogą i przedstawicielami związków zawodowych. To spotkanie oraz rozmowa z komendantem pozwoliły mu na wyrobienie sobie zdania o sytuacji w szpitalu. 
- Porozmawiałem natychmiast z szefową Wojskowej Służby Zdrowia Aurelią Ostrowską oraz wiceministrem obrony Wojciechem Skurkiewiczem – mówi Czesław Hoc. - W trybie pilnym został powołany zastępca komendanta do spraw leczniczych. Został nim cieszący się dużym autorytetem wśród załogi doktor Zdzisław Rożnowski. Niestety oddział neurologii został zawieszony na trzy miesiące; z tym jednak, że ustalono, iż jeśli pojawią się lekarze, tzn. wrócą ci, którzy odeszli lub pojawią się nowi, to dosłownie w ciągu jednego dnia oddział wznowi działalność. Wałecki oddział neurologii był wielokrotnie nagradzany w związku ze swoimi osiągnięciami w dziedzinie leczenia udarów na poziomie krajowym. Dlatego informacja o zawieszeniu działalności wywołała zaniepokojenie i natychmiastową reakcję. To, co się stało, jest wynikiem nieporozumień pomiędzy zarządzającymi szpitalem a lekarzami. Po spotkaniu z 31 grudnia myślę, że można w przyszłość patrzeć z większym optymizmem. Załoga jest zintegrowana. Zaczyna się proces odzyskiwania zaufania przez zarządzających. Liczymy, że ci, którzy nosili się z zamiarem odejścia, zmienią zdanie. Że ci, którzy złożyli wypowiedzenia, wycofają je i pozostaną w szpitalu. Być może po zmianach niektórzy z tych, którzy już odeszli, wrócą. Zmiany na pewno muszą nastąpić, i to zmiany kadrowe. Nie chcę wchodzić w kompetencje komendanta, ale po rozmowach z załogą myślę, że pewne decyzje będzie on musiał podjąć i rozstać się z niektórymi pracownikami. O szczegółach w tym wypadku nie będę jednak mówił. Poczekajmy przede wszystkim na powrót komendanta ze zwolnienia lekarskiego. 
Ostatnio pojawiły się również informacje, dotyczące możliwości zmiany komendanta. Cz. Hoc twierdzi, że na razie takie rozwiązanie nie jest brane pod uwagę, choć jak zaznaczył, dla dobra szpitala wszystko jest możliwe. 
far