Szkoły po Liderze

You are currently viewing Szkoły po Liderze

Do zainicjowania prac nad utworzeniem szkół publicznych w Szwecji, Dębołęce i Witankowie w miejsce placówek niepublicznych, z których prowadzenia zrezygnowała fundacja Lider Wałecki – zobowiązał się na spotkaniu z mieszkańcami Szwecji wójt Jan Matuszewski.

Spotkanie odbyło się 2 lipca przed budynkiem szkoły. Pojawiło się na nim kilkadziesiąt osób – oprócz mieszkańców byli to m.in. dyrektor szkoły Mirosława Bartczak, prezes fundacji Lider Wałecki Janusz Bartczak, wójt J. Matuszewski, ks. proboszcz miejscowej parafii Ryszard Dawidowski, radny Rady Gminy ze Szwecji Ryszard Kwaśnica (który był inicjatorem zwołania spotkania oraz moderował jego przebieg) oraz trzech innych radnych.

Podczas spotkania J. Bartczak wyjaśnił, że powody zrezygnowania przez fundację LW z prowadzenia niepublicznych szkół w gminie miały charakter wyłącznie ekonomiczny, wobec odstąpienia przez samorząd – na wniosek wójta – od zwyczajowego przekazywania fundacji dodatkowych 15 proc. ponad przysługującą kwotę subwencji oświatowej, związanej z liczbą uczniów w szkole. Wójt tłumaczył to potrzebą pilnowania budżetu gminy i rosnącymi kwotami, przeznaczanymi na utrzymanie całej gminnej oświaty. Przytoczył również dane dotyczące spadającej liczby dzieci – np. w przyszłym roku szkolnym z całej Szwecji, która jest największą wsią w gminie Wałcz, do szkoły pójdzie zaledwie czwórka 7-latków.

R. Kwaśnica i mieszkańcy zarzucili również wójtowi, że za jego wiedzą i zgodą nauczycielki ze szkół w Chwiramie i Karsiborze nakłaniają rodziców do posłania dzieci do tych placówek, powołując się na rzekomy fakt likwidacji szkoły w Szwecji. Wójt kategorycznie zaprzeczył, jakoby upoważniał kogokolwiek do powoływania się na niego w tym kontekście. Podkreślił jednak również, że samo zabieganie o ucznia jest zgodne z prawem i nie powinno nikogo dziwić, ponieważ za każdym uczniem „idzie” subwencja oświatowa, a liczniejsze szkoły mają większe szanse na przetrwanie.

Wójt wyjaśnił, że zgodnie z prawem nie może być mowy o przekształceniu szkół niepublicznych w publiczne i przejęciu ich przez gminę. Jedynym rozwiązaniem jest zlikwidowanie szkół w Szwecji, Dębołęce i Witankowie, a następnie powołanie publicznych placówek w tych miejscowościach, dla których organem prowadzącym będzie gmina. J. Matuszewski zadeklarował, że zainicjuje przyjęcie takiej uchwały przez Radę Gminy – tak, aby od roku szkolnego 2021-2022 dawne szkoły niepubliczne mogły kontynuować swoją działalność.